Czas na zdjęcia
Od zakupu działki minęło już pół roku, muszę przyspieszyć pisanie, gdyż mamy już pozwolenie na budowę, ruszyły już pierwsze prace.. a jak do tej pory nie pokazałem nawet jak wygladała nasz działka pierwotnie. Dzisiaj to już tylko wspomnienie.. wyglada zupełnie inaczej.
Pierwotnie działka miała funkcję działki rekreacyjnej. W tylnej jej części został wybudowany basen, a teren obsadzony drzewami i roslinami ozdobnymi. NIestety, jak to już ktoś wcześniej powiedział, ziemia bez człowiek dziczeje, więc i w tym przypadku było podobnie. Działka od kilku lat nie była użytkowana, zarosła trawą, a drzewa urosły tworząc mini las.
Basen, który wcześniej służył do letnich kąpieli też popadł w runę.
No tak.. ale my przecież kupywaliśmy działkę po to aby postawić na niej swój wymarzony dom, więc i basen, drzewa i cała reszta roślinnośći wymagały unięcia.
Od sąsadów dowiedzieliśmy się, że było kilku chętnych do kupna działki, ale każdego przerażały koszty uporzątkowania terenu, a w szczególności rozbiórka basenu. Ponoć ktoś z kupujących otrzymał propozycję rozbiórki basenu za 20 tys. zł. I chętni do zakupu "wykruszili się".
Aż przeszed czas na nas :) Do odważnych przecież świat należy. Od października 2016r działka jest naszą własnością.
A więc do roboty.